Trochę tkaniny z odzysku, nici w różnych kolorach i powód do zajęcia sobie czymś czasu gotowy!
A co tam, że mnóstwo innych, ważniejszych rzeczy do zrobienia czeka w kolejce ;)
Ewa my obie to jesteśmy " po jednych pieniądzach ". Na śniadanie kosmetyczka, na obiad kosmetyczka i na kolacje też :-)... Nie wiem jak Tobie ale mnie to bardzo pasuje :-)
Ewa my obie to jesteśmy " po jednych pieniądzach ". Na śniadanie kosmetyczka, na obiad kosmetyczka i na kolacje też :-)... Nie wiem jak Tobie ale mnie to bardzo pasuje :-)
OdpowiedzUsuń:) mnie też te kosmetyczki bardzo pasują! Można pokombinować i prawie od razu widać efekt :)
UsuńCudowne kolory i piękne kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńDzięki śliczne :)
Usuńkosmetyczki super, a ściegi jakie ładne:-)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję, ściegi kombinowane na różnych maszynach :)
Usuńcudne kosmetyczki
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle fajny pomysł i do tego jak świetnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :) cieszę się, że Ci się podobają.
UsuńSzlaczki dużo ładniejesz niż te w zeszytach :) Takich czasopochłaniaczy nigdy dość! :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie wyszywane ręcznie tylko maszynowo :) bardzo dziękuję :)
UsuńAle dużo dobra, świetne są :)
OdpowiedzUsuńCały czas próbuję zutylizować zapasy otrzymane "w darach" :) dzięki śliczne!
Usuńuwielbiam takie ściegi! :)
OdpowiedzUsuńJa też, chociaż lubiłabym je jeszcze bardziej, gdyby wychodziły idealnie na każdym rodzaju tkaniny, ale tak dobrze to nie ma ;)
UsuńSą prześliczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńTrafiłam tutaj przypadkowo ale chyba zostanę na dłużej, kosmetyczki przecudne !!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię patrzeć na takie rękodzieło. Sama nie jestem taka zdolna, ale mam ochotę spróbować.
OdpowiedzUsuń