Część (tych najładniejszy) zdjęć moich toreb zrobił mi plastyk - artysta.
Niestety, tenże plastyk - artystka zajął się organizowaniem wystawy prac własnych i na zdjęcia toreb czasu aktualnie nie ma. Osobiście mu się dziwię, jak można zrezygnować z tak pasjonującego zajęcia ;)))
Postanowiłam zacząć fotografować własnoręcznie, pomimo ostrzeżeń i próśb rodziny.
I wszytko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że w mieszkaniu zdjęcia mi nie wychodziły. Jedyne miejsce gdzie światło było do przyjęcia to stara, opuszczona pralnia w moim bloku. Tylko, że tło było takie mało... oryginalne.
Wpadłam więc na genialny pomysł, aby stworzyć sobie miejsce do zdjęć prawie artystycznych, na prawie artystycznym tle ;)
Gdyby ktoś miał ochotę powtórzyć mój wyczyn, przedstawiam przepis:
Potrzebne będą:
1.Kawałek starej, zniszczonej ściany. Najlepiej nikomu niepotrzebnej.
2. Narzędzia to 'pracy tffulcej'
Jeżeli mamy już wszystkie potrzebne rzeczy, przystępujemy do pracy.
1. Oddłubujemy starą farbę, ale koniecznie nierówno i niedokładnie, dla lepszego efektu końcowego.
2. Mieszamy gips z wodą. Może być zwietrzały, też się trzyma.
Etapu mieszania i paciania tzn. malowania ściany nie uwieczniłam, ze strachu przed sponiewieraniem aparatu.
3.Podziwiamy efekt naszej pracy: prawie artystyczną powierzchnię do prawie artystycznych zdjęć.
4. A teraz zdjęcie o mało co artystyczne na nowym tle:
Ps. Program nie zawiera lokowanych produktów.
Masz o tyle dobrze, że to Ty robisz zdjęcia, a nie ktoś robi Tobie :D ja tego nie cierpię, ale na rzecz bloga i pasji się poświęcam :P
OdpowiedzUsuńJa lubię robić zdjęcia, zdjęcia niekoniecznie lubią mnie ;)) A Twoje zdjęcia są fajne! Może nie doceniasz Swojego talentu ?
Usuńooo a ja wczoraj też namiętnie gispowałam ściany ( a raczej dziury), ale na potrzeby późniejszego malowania dziecięcego pokoju na różowo co też oczywiście robiłam własnymi rękoma ;) nie ma to jak remont :) odmieniona kolorystyka ścian na pewno stanie się tłem moich prac bo niestety lepszego nic w pobliżu nie ma, ale staram sie obrabiac zdjęcia i dodawać im białe tło.
OdpowiedzUsuńJa gipsowałam, ponieważ nie potrafię dodać białego tła na zdjęciach :(
UsuńŚwietne torby, pomysłowe, nietypowe:]
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuńożższzzzz :F
OdpowiedzUsuńtutorial do gipsowania aż zachęca zebrania się w sobie i odskrobania grzyba w łazience xD
ale do rzeczy: ta tobra jest po prostu... niebieska. ja nie potrafię innego miłego słowa dla niej znależć, bo ani śliczna, ani ładna, ni piękna nie oddaje jej charakteru- jest niebieska, jest uroczo niebieska.
a w poprzednim wpisie torby są smaczne- jakby miały wisienki ^^
pozdrawiam!
mijoszi
Grzyba to ja bym najpierw potraktowała chlorem! Potem zeskrobała, a na końcu pomalowała farbą podkładową. A doświadczenie w grzybobójstwie mam spore. Załatwiliśmy drania parę lat temu w naszej łazience i nie ożył więcej ;))
UsuńBardzo dziękuję za przemiłe słowa na temat dodatku do tła o.m.c artystycznego :)
proponuje zaczac wrzucac tutoriale z glosem na Youtube :-)
OdpowiedzUsuńusmiałam się z tego gipsiczku :-)
Jak się dorobię na Eduszkach-Torebuszkach na statyw do kamery, to i filmy się będą kręcić :))))
OdpowiedzUsuń