Strony

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Tilda króliki

Tildnęło mnie nieco.
Obiecywałam sobie, że nie będę szyła nic tildzianego, ale nie wytrzymałam.
Mój powrót do szycia zaczął się właśnie od książki "Dekoracje na Boże Narodzenie".
Kupiłam ją na przełomie maja i czerwca, więc rodzina miała niezły ubaw ze mnie.
W mojej ulubionej księgarni DeFacto, dwie panie które ją prowadzą, także zajmują się szyciem, haftowaniem i papierową wikliną. I właśnie anioł uszyty przez jedną z nich, pilnujący książek, tak mnie zachwycił, że znów  nabrałam chęci do szycia.
Tutaj można zobaczyć prace 'sprawczyni' całego zamieszania. Na złożenie bloga na razie nie daje się namówić.
http://www.facebook.com/MojeSzycieSprawdzaj

Poza tym podstępny plan był taki, że szyć miałyśmy razem z moim osobistym dziecięciem.
Póki co ja szyję, młoda ocenia i doradza lub odradza.
Jednak pierwsze efekty szycia były, jakby to określić, estetyczne inaczej :)) więc obraziłam się na zabawki i zaczęłam szyć torby. Szyłam te torby i szyłam i się w końcu znudziłam. Zaczęłam sama kombinować z wykrojami na szmaciaki, aż w końcu cichcem wróciłam do Tildy. Na jak długo nie wiem, pewnie dopóki mi się nie znudzi. Na szczęście ostatnio wychodzą mi te szmaciaki już ciut lepiej :)





Te już były w poprzednim poście, ale mam taką zabawę z oswajaniem fotoszopa, że wkleję je jeszcze raz :)




Zabawek chyba jeszcze trochę poszyję, m.in. za sprawą Pani Małgosi, mamy pewnego przystojnego Adrianka, która obdarowała mnie dwoma workami  resztek materiałów - ogromne podziękowania :)
Przy okazji worków dowiedziałam się jak dobrze wychowana jest moja przyjaciółka.
Worki trzeba było zanieść do samochodu, więc MJ próbowała  zabrać je osobiście argumentując:
"daj, daj, ja je wezmę, rodzice mnie uczyli, że starszym trzeba pomagać!" :)))
Mojej odpowiedzi cytować nie będę, nie wypada ;)
I takie to są skutki przyjaźnienia się z obywatelką kilkanaście lat młodszą!
Jednak dzięki MJ m.in. trochę mi łatwiej zrozumieć moje dziecko, bo dzięki Ani do wielu rzeczy ja nabieram dystansu, a dzieciak unika moich pretensji  - dzięki MJ :)

ps.   uwolniłam tkaniny w ramach świetnego pomysłu właścicielki Zapomnianej Pracowni , ale przy takich
       zapasach to się szybciej emerytury od ZUS-su doczekam niż deficytu w materiałach :)))

ps2. Królika oddam w dobre ręce za 25 zeta + koszt myta dla Poczty Polskiej.
        Dlaczego? ano dlatego, że prowadzenie jednoosobowej działalności w tym dziwnym kraju jest raczej
        sposobem dorobienia niż zarobienia. A jak jeszcze trzeba płacić pełny ZUS to już jest formą
        wyrafinowanego samobójstwa finansowego.
        Poza tym szukam pracy na etat.

19 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. dzięki, króli są też w kratkę z tkaniny otrzymanej w workowych prezentach :)

      Usuń
  2. ojoj aż mi się tak cieplutko zrobilo! Będę Waszym łącznikiem :))))) przynajmniej chciałam pomoc z tym worem, nie to co panowie obok, którzy nie dostrzegali :) gdzie ci mężczyźni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbyś była sama to by i pomogli chętnie :)))))

      Usuń
    2. jaaaaaaaaaaaaasne :)))) w moim i młodszym pokoleniu słowo Dżentelmen ogranicza się do pojęcia "ktoś ładny" (tak uslyszalam na zajęciach :D )

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale szalejesz Ewa :)
    Cudne są!
    Te w kraciastych gatkach kocham :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Goya :) Szaleję bo mam za dużo wolnego czasu, niestety nie z własnej woli.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie te twoje króle są oryginalne ,niby tildowe ,a jednak Eduszkowe:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) dziękować, dziękować, bo to niesamowity komplement :)

      Usuń
  7. Zachwyciły mnie Twoje potworki z kraciastego wyzwania, a teraz weszłam tutaj i znowu oczu oderwać nie mogę, więc zostanę u Ciebie na dłużej z przyjemnością:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki serdeczne, zapraszam jak najczęściej :)

      Usuń
  8. ja tez podziwiam bo sie w nich zakochałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczne króliki ,bardzo eleganckie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawe króliki. Ja wszystkie szyję z gładkiego lnu ale muszę przyznać że twoje wyglądają bardzo fajnie. Chyba będę musiała spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo ŁADNE...Zapraszam do mnie klubtilda.blogspot.com Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że mnie odwiedziłeś. Miło mi będzie, jeśli zostawisz komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...