byłby bardzo przydatny w momentach, kiedy przychodzi mi coś licytować na Allegro.
Coś we mnie wstępuję, tudzież wyłazi z zakamarków podświadomości i licytuję, aż wygram!
Właśnie w takim napadzie "muszę wygrać" stałam się posiadaczką dwóch archiwalnych roczników Burdy: 95 i 96 rok.
Nówki sztuki, nieśmigane, ale pełnoletnie.
Moje własne zbiory zaczynają się od 1997 roku, więc dlaczego nie zagracić sobie jeszcze bardziej chałupy i kupić kolejnych 24 egzemplarzy? ;D
Te Burdy z 90-tych lat chyba lubię najbardziej. Nie ma problemów z tym, czy będzie pasować, czy nie. Trzeba było tylko pamiętać, żeby z reguły brać wykrój o rozmiar mniejszy niż faktycznie posiadany i już.
Żeby zamortyzować koszty chwilowej niepoczytalności, coś z tych gazet chciałam uszyć.
A że ostatnio jestem w fazie wyszywania góry nazbieranych szmat, wpadłam na genialny sposób, jak się pozbyć różnych cienkich bawełenek.
Uszyję sobie piżamkę! Ja wymyśliłam, tak zrobiłam.
"MójCiOn" jak zobaczył, zbladł i stwierdził, że jeżeli ja w tym będę spać, to dzisiaj jego głowa boli ;)))
Cóż, o gustach się nie dyskutuje! ;)
Co chce chłopina? Seksi paseczki, ale pewno by wolał koronki. Wmów mu, że teraz taki trynd.....
OdpowiedzUsuńPróbowałam wmawiać, ale stwierdził, że moda modą, a on swoje wie i już ;))
UsuńI klops, obszyj choć koronką, może zmięknie?
Usuńdoszyję może kaptur z czarnej koronki, to doda nieco tajemniczości :)))
UsuńZabiłaś mnie kapturem:D Piżama super, najważniejsze to mieć wytłumaczenie i wtedy żadna niepoczytalność nie wchodzi w grę:P
UsuńWow! Tyle Burd, tyle szycia Cię czeka ;D
OdpowiedzUsuńPiżamka bardzo przyjemna, Szanowny Małżonek powinien Cię jednym kłapnięciem połknąć wraz z piżamką ;D
Z tym, że ja już i tak miałam wcześniej tych Burd od pieruna ;))
Usuńten numer chyba nie przejdzie, udławiłby się bidulek ;)
hmm juz drugi raz pisze komentarz u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńTwoj maz mnie baardzo rozbawil :) Naszyj czerwona koronke ,moze mu sie spodoba :):) Gratuluje udanego zakupu :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
Z czerwonej koronki zrobię podwiązki :)))
UsuńTo powinno podziałać ozdrowieńczo ;))
Pozdrowienia serdeczne
Zgadzam się, że Burdy z lat 90-tych miały coś w sobie i też na razie należą do moich faworytów, choć egzemplarzy mam zaledwie kilka.
OdpowiedzUsuńPiżamka fajna. Męski gust na pstrym koniu jeździ ;)
Ja ma teraz wszystkie od 95 roku. Fajnie jest też móc zobaczyć jak Burda zmieniała się na przestrzeni lat, na niekorzyść moim zdaniem, tych współczesny numerów.
UsuńNo ja się w sumie nie dziwię, piżamka jest...jaka jest :)))
świetna piżamka! i juz wiem kto mi Burdy podlicytowuje :D gratuluję zakupu!, ja ostatnio ponad 30 sztuk z lat 2000-2005 zakupiłam za 30 zł! pan sie rozwiódł i wyprzedawała to co żona nie zabrała :)
OdpowiedzUsuńale ja to tylko ten jeden raz Burdy licytowałam, pozostałe przypadki to ktoś inny!
Usuńmiałaś szczęście, że sprzedał za grosze, a nie spalił w akcie zemsty :)))
ach Ci mężczyźni!
OdpowiedzUsuńprzecież to zazwyczaj kobieta mówi, że ją głowa boli! ;D
w sumie, patrząc na to cudo to się wcale nie dziwię, że zaczyna coś boleć :))))
UsuńChyba powinnam zacząć od dzień dobry:-) Ta piżamka jest prześliczna!!!!!
OdpowiedzUsuńdzień dobry :)
Usuńdzięki śliczne, chociaż piżamka była uszyta w ramach żartu, to cieszę się bardzo, że Ci się podoba :)
Hahahaha to chyba będzie dużo tabletek przeciw bólowych potrzebował jak będziesz w niej spać całą jesień ;P
OdpowiedzUsuńKupił sobie bystrzak baniak Apapu Noc i stwierdził, że już go teraz nic nie wzruszy :)), bo ja mam jeszcze parę takich piżamek w planach! ;D
UsuńA na zimę szykuję ekstra projekt! :P
łooo ale łup :D a pidżamka urocza. :)
OdpowiedzUsuńdzięki śliczne,
Usuńa te Burdy mnie bardzo ucieszyły, tym bardziej, że cena była naprawdę korzystna!
Mam tę Burdę z różowym kostiumem na okładce :) Rocznik 95 był świetny, dobrego zakupu dokonałaś!
OdpowiedzUsuńA piżamka śliczna i seksi, co małżonek ma do niej, nie rozumiem...
ja też go nie rozumiem, w końcu odrobina pensjonarskiego romantyzmu nie zaszkodzi ;)))
Usuńdla posiadaczek takiej boskiej figury jak Twoja, to Burdy z 90-tych lat, to jest studnia bez dna pełna ekstra wykrojów!
jak ja nie używam piżam, tak w tej bym SPAŁA! :D
OdpowiedzUsuńJuż widzę minę H. padłby bidulek z wrażenia :D
Usuńja bardzo chcesz, mogę Ci taką uszyć, o ile nie planujesz potomstwa :)))
Mam tak samo z zakupami na allegro. ;)
OdpowiedzUsuńA pidżamka super, choć do sexi to jej co nieco brakuje. ;)
:D jak stwierdził mój, ona się świetnie nadaje do napadów rozbójniczych, można by wszystko wymusić bez najmniejszego oporu ze strony napadanych ;)))
Usuńja na Allegro to naprawdę powinnam korzystać z tylko z "kup teraz" bo inaczej dostaję małpiego rozumu i rozsądek znika!
Ty nie szyj z gazet, Eduszka, a ze szmat! Gazeta w praniu niepraktyczna.
OdpowiedzUsuńDo piżamki doszył pomponiki i kutasiki, będzie git.
DOSZYJ, rzecz jasna.
OdpowiedzUsuń:))) a się głupia zastanawiałam, dlaczego się tak ta piżamka gniecie! a to dlatego, że z tych gazet a nie ze szmat uszyta :)))
OdpowiedzUsuńkutasiki doszyję jak nic! zastosuję je także obok kaptura z koronki w następnych egzemplarzach moich nocnych dessous! Ja się tylko zastanawiam, czy mi w końcu chłopina nie fiknie z nadmiaru wrażeń ;))
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/%C5%9Awinka_morska
OdpowiedzUsuńcoś dla Tomka Pozdrawiam Maja B.
dzięki, przeczytałam :D wypisz, wymaluj o naszym prosiaku :)))
UsuńJeśli uszyjesz dessousy z kapturem, to już jesteś wdową!
OdpowiedzUsuńKochana to jest, okazuje się, świetna metoda wywierania wpływu ;D jak coś jest nie po mojej myśli, to straszę nowy nocnym upiornym uszytkiem :)))
UsuńOjej! To się tu dzieje! Od razu wdowa! Ja tam mam piżamkę z kapturkiem i ogólnie same piżamki z pantalonami :))) Ale nie powiem, że Pan Codzienny jest zachwycony ;D
OdpowiedzUsuńTa mniej udana część ludzkości w ogóle nie jest zainteresowana naszą wygodą, tylko swoim poczuciem estetyki nocnej :D
UsuńPiżamka ładna, nie wiem dlaczego ma Twego głowa boleć? Uszyta ładnie i wykończona jak trzeba -tylko nosić. Chyba, że zbyt dużo widać - ale chyba chęci na igraszki Wam nie brakuje...Przepraszam z góry jeśli napisałam za dużo. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńNo coś Ty, Halinka :)) Na igraszki jak na igraszki ;) ale na wygłupy to zawsze mamy ochotę!
Usuńcieszę się, że piżamka Ci się podoba :)
wyróżniłam Twojego bloga w Liebster Award :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM igabelaszyje.blogspot.com
dzięki serdeczne :)
Usuń