Strony

sobota, 8 grudnia 2012

Przytujaciele :) tutorial jak uszyć zabawkę :)

To są Przytujaciele, przyjaciele do przytulania i zwierzania się :)




Uszycie takiej maskoty nie jest trudne, a może dostarczyć sporo zabawy :)

Zaczynamy od wykroju.
Pomysł na zabawkę najpierw powstaje w wyobraźni, później przenoszę je na papier.
Nie rysuję wykroju, tylko od razu wycinam. Jeżeli coś mi się nie podoba, poprawiam.
Później już na wyciętym wykroju robię różne eksperymenty z buźkami.



 Już gotowy wykrój przenoszę na materiał:


A tak na marginesie, co do materiału ;)
Jak to świetnie opisała Susanna, też jestem szmaciarą ;D
Ostatnio naprawdę OKAZYJNIE nabyłam w SH dwa wielkie kawały materiału.
W sumie ok. 10 metrów materiału za 16 zł!
No jak nie kupić? Tym bardziej, że mam już zapasy szmat na najbliższych kilka wcieleń ;D



Zszywamy, wywracam na prawą stronę i prasujemy.
W Przytujacielach postanowiłam nie wypełniać rączek i nóżek.


Spinamy szpilkami i zszywamy



Po przeszyciu wywracamy maskotkę, która jest już gotowa do namalowania jej buźki.


Tym razem buzie namalowałam, czasami je wyszywam albo robię aplikacje.
Do malowania ( właściwie do paciania)  na tkaninach używam farb akrylowy w tubach. 
Nie lubię farb przeznaczonych do tkanin, ponieważ dla mnie są zbyt rzadkie i robią plamy. 
Najbardziej lubię farby w tubach, bo mogę korzystać z nich bezpośrednio z opakowania, tak jak przy kosmetykach i malowaniu urody na twarzy ;)



Maskotki wypychamy, zszywamy i już :) gotowe.
Do wypychania maskotek używam wypełnienia z poduszek kupionych w Jysku.
Poducha kosztuje 12,50. Jest wielka i starcza na sporą ilość szmaciaków a wypełnienie jest czyste i nowe :)

Przytujaciele już zostali przytuleni przez Edyśkę :)


Ps. Moje mikołajkowe życzenie się spełniło za sprawą Miłej Pani w osiedlowej aptece. 
Popatrzyła na mnie, zadała dwa pytania i sprzedała mi tabletki szczęścia (mojego) - Opokan.
Mogę kręcić głową i ruszać ręką!  Ale do lekarza i tak muszę się wybrać :(((

10 komentarzy:

  1. Podziwiam! króliczki, przytulaki i co tam jeszcze pączkuje u Ciebie, że ho! ho!

    OdpowiedzUsuń
  2. One urokliwe obydwa :)
    Mogą być podusiami
    Materiał bardzo ładny.
    Dobrze, że ból przeszedł!
    Buziaki i uściski
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, materiały są faktycznie fajne i w dużych ilościach :)

      Usuń
  3. nie no banalneeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no coooooooooooooo, banalneeeeeeeeee i już ;))

      Usuń
  4. Sliczne:))) Powiem tylko ,że też jestem szmaciarą w takim razie:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję :) chyba wszystkie szyjące są "szmaciarami" :)))

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że mnie odwiedziłeś. Miło mi będzie, jeśli zostawisz komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...