Jak tak dalej pójdzie to mi woda sodowa do głowy uderzy ;D
Dostałam kolejne wyróżnienia od GochyMi, Kolorowego Świata Katarzyny,
oraz wyróżnienie dwa w jednym :) od Ewy z Ewulaków
Bardzo dziękuję, to jest naprawdę bardzo sympatyczne :)
Jedną z zasad jest ujawnienie 7 informacji na swój temat. Jeżeli pomnożyć to przez trzy wyróżnienia to wyjdzie 21! Taka tajemnicza i skomplikowana to ja jednak nie jestem. Napiszę ile się da ;)
1. siedzę teraz przed monitorem i za cholerę nie wiem co mam napisać ;))
2. o, to może to: nie lubię kiedy ktoś się do mnie zwraca "Ewo" - i nie wiem skąd mi się to wzięło. Lata psychoanalizny nie pomogły.
3. Uwielbiam Bajki - Grajki. Poza sentymentem z dzieciństwa, zachwyca mnie w nich kunszt aktorski i muzyka. Poza tym doskonale poprawiają mi humor :)
4. Podobno kiedyś byłam chorobliwie ambitna, ale już mi przeszło. Byłam też pracoholiczką, teraz jestem leniuchoholiczką - zdecydowanie ten "holizm" jest lepszy!
5. Boję się podróżować, ale uwielbiam słuchać o podróżach moich znajomych.
6. Kiedyś ubóstwiałam moją Łódź, teraz złości mnie marazm jaki w niej panuje i brak dbałości o rozwój miasta.
7. Lubię poezję Leśmiana, Tuwima, Brzechwy ( ale nie tą dla dzieci). Bardzo lubię twórczość Boya-Żeleńskiego i Sztaudyngera. Uwielbiam Edgara Allana Poe!
8. Jestem miłośniczką kryminałów, od Agathy Christie po Harlana Cobena.
9. Fantastykę też lubię.
10. Nie "używam" ;) telewizji, ale jeżeli zainteresuje mnie jakiś serial to w necie oglądam ciurkiem całą serię w każdej wolnej chwili, ku radości mojej rodziny - mają spokój :) Niestety, nie zainteresowała mnie nigdy "Moda na sukces", mieliby wtedy luz do końca mojego żywota!
11. Bardzo lubię dowiadywać się, że mój blog poprawił komuś humor, chociaż przez chwilę.
12. Kończą mi się pomysły o czym mam pisać. Z góry uprzedzałam, jestem raczej nudna i nieskomplikowana. Za to jestem akceptowalnie odmienna - bardzo mi się to określenie spodobało kiedy je usłyszałam.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za wyróżnienia :)
Ps. A o głosie będzie jutro.
To Ci się sypnęły wyróżnienia! Gratulacje! Mnie zdecydowanie poprawiasz humor! Pozdrowienia:D
OdpowiedzUsuńDzięki, i bardzo się cieszę że się uśmiechasz zaglądając do mnie :)
UsuńO jeżu! Już myślałam, że tylko ja tak mam, że ciarki mi po plecach chodzą jak słyszę "Ewo". W podstawówce tak do mnie mówiła dziewczyna, której strasznie nie lubiłam, a która uparła się że będzie moją przyjaciółką :) Teraz mój mózg szufladkuje wszystkich zwracających się do mnie per "Ewo" do "upartych osłów" :)
OdpowiedzUsuńA co do Edgara Allana Poe - oglądałaś ekranizacje jego opowieści, w których grał Vincent Price (z lat 60-tych)? Genialne!!!
Ja właściwie nie wiem dlaczego, ale jak słyszę to "Ewo" to mi się tak dziwnie i nieprzyjemnie robi :)) A tak na marginesie, to przez wiele lat bardzo często wysłuchiwałam, że to imię kompletnie do mnie nie pasuje! Filmy oglądałam, niesamowity klimat, chociaż wolę czytać, szczególnie te w przekładzie Leśmiana!
UsuńGratulacje!!! Moda na sukces to dla mnie fenomem - wciąż nie rozumiem, ale podziwiam (oglądających też, ale zwłaszcza producentów i aktorów);))))
OdpowiedzUsuńDzięki :)) "Moda na sukces" jest lepsza niż zakłady pracy w PRL-u :)) prawie cały okres zatrudnienia w jednym miejscu!
UsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuń♥
Dzięki :*
UsuńPrzyłączam się do gratulacji. Ja uśmiecham się do kota i owieczki - patrząc na nie, w gruncie rzeczy uśmiecham się do Ciebie!
OdpowiedzUsuńMam opowiadania Edgara Poe w przekładzie Wyrzykowskiego i przedmową Kopalińskiego - perełka. Pamiętam, jak się bałam czytając je po kryjomu jako dziecko!
Eduszko, mam nadzieję, że masz jeszcze zapas cierpliwości?
Dzięki ooooogromne, bardzo mi się miło zrobiło!
OdpowiedzUsuńCo do Poe: Ja mam m.in wydanie z 2010 roku "Opowieści miłosne śmiertelne i tajemnicze". Przepiękne ilustracje H.Clarke. Także z tłumaczeniami Wyrzykowskiego. Ale Twojej perełki zazdroszczę :)
Ja czasami pracuję na tych tekstach na zajęciach. Czasami bardziej przerażające od treści jest to, że sporo młodych (studentów!) nie rozumie i nie zna części słów w tych tekstach!!! To jest dopiero groza...
Cierpliwie czekam, wiem ile pracy to wymaga :)
Dzięki, buziole!
OdpowiedzUsuńPS. Studenci nie czytają, to i skąd mają znać takie trudne słowa? W internecie ich nie ma!
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne za zaproszenie :)
OdpowiedzUsuńGratkulejszyn,w pełni zasłużone wyróznienia, co by nie słodzić :-)
OdpowiedzUsuńZ kryminałami to ja sypiam ,jem i się myję,jak się trup gęsto nie ściele to lipa. Seriale też ciurkiem oglądam w necie,czekam aż przejdzie cały sezon i sruuu do laptopa ,nie ma mnie hehe ,gust mam nie wybredny ,,CSI,House,Grey's Anatomy ,True Blood i inne duperele^^
I Poe ,ach ten Poe, i Sherlock, i Henry James. Przepadam za klimatem wiktoriańskich powieści, szczególnie z lekkim dreszczem.
I też nie cierpię jak ktoś się do mnie per Klaudio zwraca....od razu mi się dywanik u dyrektora przypomina...
Dzięki :))) gusta mamy praktycznie identyczne :)) a ten blondyn z True Blood mmmm...sam miód do oglądania ;D A od czasu jak mi mąż sprezentował taki telefon co ma różne takie bajery to się nawet nauczyłam chodzić ze słuchawkami w uszach, i jak nie mogę czytać i oglądać to sobie słucham audiobooków :) Swoją drogą to mam pierwszy w życiu telefon, który świetnie nagrywa, odtwarza i inne takie, tylko do dzwonienia się średnio nadaje! Ale co tam i tak go ubóstwiam (telefon i męża oczywiście też :))
OdpowiedzUsuń