Kocham stare maszyny do szycia. Właściwie uwielbiam wszystkie te przedmioty, które mają swoją historię. Stworzone przez człowieka i dla człowieka. Niesamowitą frajdę sprawia mi domyślanie się z jakimi wspomnienia mogą się wiązać. Jakich wydarzeń, historii były świadkami. Ogromnie lubię oglądać zdjęcia, na których mogę podziwiać ich piękno. To tylko kilka zdjęć, które mnie zachwyciły. Znalezione w sieci. Chcę się nimi z Wami podzielić.
http://www.rosafrei.com/
A jak Wam się podobają?
Wszystkie zdjęcia są podlikowane do miejsc, z których pochodzą.
Mnie się bardzo podobają :) Na punkcie maszyn do szycia mam małego świra, może troszkę bardziej w kierunku nowoczesnych, ale stare też mają miejsce w moim sercu :) Jest kilka "antycznych" modeli, które chętnie widziałabym w swoim domu, ale niestety - nie mam miejsca na kolekcjonowanie :(((
OdpowiedzUsuńJa też ubolewam nad brakiem miejsca na wszystkie te maszyny, które mi się podobają :))
OdpowiedzUsuńAle stare maszyny są jednak dużo wdzięczniejszym obiektem zdjęć niż te współczesne. Mnie najbardziej podobają się maszyny z lat 50 i 60-tych :)
Przepiękne. Na "żywca" nie spotkałam nigdy takiego cudeńka.
OdpowiedzUsuńJa widziałam takie starutkie singery, cudo!
UsuńTa fotografka w ogóle robi zdjęcia, które na mnie robią niesamowite wrażenie!
OdpowiedzUsuńStare przedmioty mają po prostu dusze :)
Uwielbiam takie maszyny!
OdpowiedzUsuńja też! :)
UsuńTy o maszynach a mnie rozczulił ten dziadunio:)))
OdpowiedzUsuńAle maszyny świetne i marka super!!!
Na mnie to zdjęcie też wywarło ogromne wrażenie, jak wszystkie prace tej autorki.
UsuńMaszyny to jedno Piekne i kazda ma jakas swoja historie ! Zdjecia ,wykonanie to drugie na prawde Piekne :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńMnie się w tych zdjęcia podoba właśnie połączenie jednego z drugim, czyli piękno do kwadratu! :)
Usuńah. dawniej maszyna była jak dzieło sztuki. teraz to masowa produkcja :(
OdpowiedzUsuńTe współczesne mają dużo różnych fajny funkcji, ale brak im tego 'nieuchwytnego czegoś'!
UsuńTo prawda. Nie ma takiego przywiązania do urody szczegółów... Kto by teraz ozdabiał pole pracy maszyny złocistym ornamentem, przecież to niepotrzebnie podraża koszt wytworzenia...:/ Szkoda.
Usuńte plastikowe obudowy są takie jakieś bezduszne, ale ja w ogóle nie lubię plastiku.
UsuńPiękne te zdjęcia!
OdpowiedzUsuń:) dzięki, szkoda tylko, że to nie ja je robiłam.
UsuńŚwietne te zdjęcia, a blog bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia
a dziękuję Kasiu bardzo, cieszę się, że Ci się podoba.
Usuń