Post zawiera lokowane produkty: puszka tuńczyka z Biedronki
Zdjęcia - wina aparatu
Zwierzęta powołane do życia w ramach wolnego czasu i akcji uwolnij tkaniny
Tkaniny na ziemskie powłoki wypchańców: resztka zasłony kupionej na ciuchach (niebieska tkanina), zapasy archiwalne Mamy (tkanina w kratkę).
Dymki na zdjęciach: dziecko moje mnie wczoraj nauczyło robić.
Torba, co myszy nie odpowiada: najnowsza kolekcja Eduszka Design.
Obydwa zwierzaczki są śliczne :))
OdpowiedzUsuńdzięki :) fajnie się je szyło, szczególnie mysz jest do przytulania dopasowana ;)
Usuń:) hihihi fajne.
OdpowiedzUsuńzabawa z dymkami - bezcenne, ale trochę wstyd, że 11-latka własną matkę uczy hahaha
UsuńŚliczne i pomysłowe :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPani to ma pomysły :) uśmiałam się ! Pozdrowienia serdeczne Marta
OdpowiedzUsuńDzięki, do zobaczenia na zajęciach :)
OdpowiedzUsuń