Strony

wtorek, 2 października 2012

Powrót do butelki ;)

Trzeci post dzisiaj, sama siebie zaczynam się bać ;)))
Wpadłam w amok i nazbierałam butelek, raz nawet MJ się dostało, że zgniotła zamiast zostawić do prac artystycznych. W porę jednak uratowała butelkę nadmuchując i prostując - widok - bezcenne :D
W końcu musiałam przestać je zbierać i coś z nich zrobić, bo jeszcze chwila a wygoniłyby nas wszystkich z domu.
O ile samo wytapianie przebiegło bez zgrzytów, o tyle robienie zdjęć o mało nie doprowadziło mnie do szału. Zdjęć od licha i wszystkie do.... do skasowania po prostu.
Przy trzecim zdjęciowym podejściu, poddałam się - wrzucę te, na których coś widać.
Tak to sobie mogę pstrykać do emerytury, a przy dzisiejszych przepisach  ZUS-u mogłoby to trwać do końca świata i o jeden dzień dłużej i żadnej dobroczynności dopatrzeć się w tym nie da ;)

to jest broszka


też broszka


broszki mogą być wielorakiego użytku i zastowania np. do fascynatorów, za mojej młodości nazywanych zwyczajnie przepaskami do włosów.

To wisiorek /naszyjnik

i to wisiorek

to też wisiorek, wyszedł naprawdę fajny, tylko zdjęcie jest paskudne.


I to koniec postów na dzisiaj, chociaż i tak pewnie dobry diagnosta miałby wiele do powiedzenia na temat mojej poczytalności ;)))

Ps. MJ - to moja przyjaciółka.

14 komentarzy:

  1. ja się nie mogę zabrać za butelkowe broszki, ponieważ materiału brak, w pracy mamy akcję zbierania butelek i korków na budowę hospicjum, więc odkładam dzieło na później.
    pomysł na wisiorki jest super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, cieszę się że pomysł się podoba. Ja organizowałam szkolenie, więc butelek było sporo. Poza tym w domu nałogowo pije wodę gazowaną :))

      Usuń
  2. świetna biżuteria :) kiedyś też się za taką wezmę... ale kiedyś bo nie wiem jeszcze jak dobe wydłużyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :) mnie na razie zakręciło na tym punkcie, ale jak długo to też nie jestem pewna :)))

      Usuń
  3. ja i tak wyrabianie tego musze nastepnym razem zobaczyć!!!!! ten zieleniak super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bardzo proszę, zrobimy szkolenie ;) zieleniak już lata na Edixie do szkoły.

      Usuń
  4. Niesamowita biżuteria,aż wierzyć się nie chce,że powstała z butelki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) super że się podobają, wbrew pozorom ten plastik jest bardzo fajnym materiałem.

      Usuń
  5. W życiu bym nie powiedziała ze to z butelek:-)) pól dnia sie zasatnawialam z czego ma grochem Kot Elegant,teraz ją sobie do komina pożyczać. kiciuś się lekko boczy^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale mi się miło zrobiło, że chcesz pożyczyć brochę od kocurka :) jeszcze sobie dokupiłam takie profesjonalne elementy do robienia biżuterii - zaszaleję :))) I dzięki za dołączenie do obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne te butelkowe broszki, a swoją drogą że ten plastik tak ładnie się pofaluje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki - jednak trochę trzeba nad tym popracować, żeby pofalował się tak jak chcemy :) ale zabawa jest fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Interesujące :) Nie będzie śmieci :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że mnie odwiedziłeś. Miło mi będzie, jeśli zostawisz komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...