Przynajmniej bardzo wielu święcie w to wierzy :)))
Ja się nie znam, ja się cały czas uczę o głosie i o mowie.
Przezornie zakładam, że tego wcielenia może mi zabraknąć, aby poznać się do
końca.
Ponieważ emisja głosu, oprócz pracy :
- z niepłynnościami mowy ( bardzo powiązane z emisją głosu)
- z dziećmi z rozszczepami ( emisja głosu też się
przydaje,poza tym bardzo lubię pracować z tymi dzieciakimi i dorosłymi też)
- afatykami ( lubię i już)
jest tym co lubię najbardziej, uczenie się jest przyjemnością.
Wyznaję zasadę, że jeżeli już się uczyć, to z dobrych
książek.
Wiem, wiem to prehistoryczne podejście. Dzisiaj powszechnym
źródłem wiedzy wszelakiej jest Wikipedia i profesor Google.
Natomiast ja, jako miłośniczka archeologicznych rozwiązań
edukacyjnych polecę książkę:
Książka mało znana, a szkoda. Jest naprawdę bardzo dobra.
Szczególnie dla tych, co mają jednak pewne wątpliwości co do
posiadanej wiedzy z emisji głosu.
Bardzo dobrze opisano w niej cykl oddechowy i appoggio
oddechowe.
Jak słyszę, że trzeba oddychać przeponą, żeby dobrze mówić,
to moja przepona mi się skręca, a jak powszechnie nie wiadomo, ruchy przepony
są niezależnie naszych chęci i woli!!!
Bardzo dobrze opisany jest proces fonacji, i wiele innych
tematów. Jakich, można się przekonać
czytając książkę.
Poza tym, można w niej znaleźć bardzo dobrych ćwiczeń –
przetestowanych najpierw na mnie, później na moich klientach. Dla
początkujących dołączona świetna pomoc - płyta CD z ćwiczeniami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cieszę się, że mnie odwiedziłeś. Miło mi będzie, jeśli zostawisz komentarz :)