Strony

środa, 5 września 2012

Wpuścić babę do piwnicy to cuda znajdzie!

Wczoraj  zajrzałam do zaprzyjaźnionej piwnicy mojego osobistego szwagra.
I znalazłam cudo!!!
Grzecznie szwagra zapytałam, siląc się na spokój i opanowanie, czy nie będzie mu już potrzebne. Uśmiechnął się, spojrzał na mnie tak, jak patrzy się na niegroźnych wariatów i stanowczo stwierdził: "Nie, na pewno nie będę jej potrzebował, jest twoja"
Proszę Państwa oto moje cudeńko!


Łucznik kl. 82 produkowany w połowie lat 50-tych!

Wróciłam do domu z bezcennym ( dla mnie) łupem. Wyczyściłam, naoliwiłam, z duszą na ramieniu podłączyłam do prądu i... zadziałała!
Szyje ślicznie, równo, cichutko :) pomimo spędzonych ponad 20 lat na wygnaniu w piwnicy!

CDN... ja jeszcze wrócę do tej piwnicy ;)

7 komentarzy:

  1. Ja szczerze PODZIWIAM zacięcie i w ogole kreatywnosc... Mi sie nie udaje sensownie guzika przyszyć, jak dobrze miec Ciebie obok :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki - mnie też się bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O rany!!!!!! ( tu dodajmy intonację lekkiej zawiści :-)))
    CZADOWA!!!
    W ogóle nie ma to jak piwnice i strychy i skarby stamtąd :-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie się też niesamowicie podoba. A byłam w szoku, że szyje. Po tym znalezisku, to chętnie zrobię porządek w każdej wskazanej przez znajomych piwnicy/strychu :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. mam taką samą, z tym, że z mojej niestety już prawie farba zeszla. Mimo swoich lat szyje dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ktoś wie jak takie cudo się obsługuje?

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że mnie odwiedziłeś. Miło mi będzie, jeśli zostawisz komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...