Strony

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Kwestia definicji.

Dostałam w prezencie piękne, ręcznie tkane kawałki tkanin, z których szyte są stroje ludowe.
Poprosiłam o resztki - wymyśliłam, że mogłabym zrobić z nich aplikacje, a dostałam:

Cóż, wszystko jest kwestią definicji, ponieważ to podobno właśnie są resztki!
Przez kilka dni tylko im się przyglądam z zachwytem :)
Nie próbowałam ciąć, bojąc się, że zmarnuję takie cuda. Dodatkowo świadomość, że są tkane tradycyjną techniką, tylko potęgowała lęki ;)
W końcu się zebrałam, wybrałam najmniejszy kawałek i połączyłam współczesność z tradycją :




A jak już tak sobie szyłam, to uszyłam jeszcze jedną.
Kiedyś miałam etap malowania na płótnie, ale delikatnie mi zasugerowano, żebym zaprzestała tego procederu ;))) Jednak malunki zostały i czasami ogarnia mnie natchnienie twórcze, jak je zagospodarować:

Malunki przeszły "próbę wody" ;) więc deszcz ich nie zmyje, nawet wymieszany z proszkiem do prania.

Szyjąc, słucham nagranych książek ( tak wiem, to się nazywa audiobook, ale nie lubię tej nazwy). Próbowałam szyć i czytać, ale ściegi się krzywią.
Poza tym, słuchanie świetnych książek, wspaniale czytanych przez  aktorów i lektorów, staje się dodatkową przyjemnością. Przekonuję do słuchania także tych, z którymi pracuję nad emisją głosu i dykcją. W końcu, jeżeli się uczyć, to od najlepszych :)
Ostatnio zachwycałam się:



 Ps. Ogromne podziękowania dla MJ i Taty MJ za obdarowanie tkanymi cudeńkami :)


sobota, 25 sierpnia 2012

Test Sznurschacha ;)

Jest to najnowsza wersja Testu Rorschacha - plam atramentowych ;))
Tym razem zamiast atramentu użyto sznurka.
Przypatrz się dokładnie sznurkowym wzorom i napisz co widzisz!






wtorek, 21 sierpnia 2012

O rodzeństwo trzeba dbać :)

Dzisiaj się uszyła torba dla siostry.
Zaczęło się od tego, że nie miała bidulka piórniczka ;))) na ołówki, kredki i resztę sprzętu rysowniczego.
A jak jest piórniczek, to od razu łatwiej o torbę ;)
Tak powstał komplet dla siostry:




Przy okazji: dziś poznałam dwa bardzo fajne blogi :)
http://gracini.blogspot.com/
http://domowy-recykling.pl/

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Dobre tło cuda czyni! ;D

Jak się dobrze ścianę gipsem popacia, to od razu łatwiej o zainteresowanie Galerii ;)))
Dzisiaj podpisałam umowę z Alpresio!!!.
Nie wiem, jak Alpresio, ale ja jestem już zadowolona :)
Tu będę:



 To był krótki komunikat...bo gorąco jest.

niedziela, 19 sierpnia 2012

Mój pierwszy 'tutorial' ;)))

Poczułam wenę 'tfulcom' i postanowiłam stworzyć tutorial nietypowy ;)
Część (tych najładniejszy) zdjęć  moich toreb zrobił mi plastyk - artysta.
Niestety, tenże plastyk - artystka zajął się organizowaniem wystawy prac własnych i na zdjęcia toreb czasu aktualnie nie ma. Osobiście mu się dziwię, jak można zrezygnować z tak pasjonującego zajęcia ;)))
Postanowiłam zacząć fotografować własnoręcznie, pomimo ostrzeżeń i próśb rodziny.
I wszytko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że w mieszkaniu zdjęcia mi nie wychodziły. Jedyne miejsce gdzie światło było do przyjęcia to stara, opuszczona pralnia w moim bloku. Tylko, że tło było takie mało... oryginalne.
Wpadłam więc na genialny pomysł, aby stworzyć sobie miejsce do zdjęć prawie artystycznych, na prawie artystycznym tle ;)
Gdyby ktoś miał ochotę powtórzyć mój wyczyn, przedstawiam przepis:

Potrzebne będą:

1.Kawałek starej, zniszczonej ściany. Najlepiej nikomu niepotrzebnej.


 2. Narzędzia to 'pracy tffulcej'


Jeżeli mamy już wszystkie potrzebne rzeczy, przystępujemy do pracy.

1. Oddłubujemy starą farbę, ale koniecznie nierówno i niedokładnie, dla lepszego efektu końcowego.


2. Mieszamy gips z wodą. Może być zwietrzały, też się trzyma.

Etapu mieszania i paciania  tzn. malowania ściany nie uwieczniłam, ze strachu przed sponiewieraniem aparatu.

3.Podziwiamy efekt naszej pracy: prawie artystyczną powierzchnię do prawie artystycznych zdjęć.


4. A teraz zdjęcie o mało co artystyczne na nowym tle:

Dziękuję za uwagę ;)))
Ps. Program nie zawiera lokowanych produktów.

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Poniedziałek to dobry dzień żeby zacząć coś nowego. Więc zebrałam się w sobie, przełamałam lęk przed tym czy sobie poradzę w blogowaniu i po prostu założyłam bloga.  Zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...