Strony

sobota, 30 lipca 2016

Ozdobne ściegi maszynowe

Czy i po co takie ściegi są potrzebne? Jeżeli szyje się tylko ubrania to moim zdanie nie. Jeśli lubi się marnować czas na szycie średnio potrzebnych pierdół  to są wręcz niezbędne :D
Możliwości ich wykorzystania są ogromne a wydaje mi się, że chyba mało popularne.
Ja bardzo lubię tak sobie siedzieć przy maszynie i dłubać różne wzroki. Sprawdzać i kombinować w jakich zestawieniach kolorystycznych będą fajnie wyglądać.


Koszyki na różne kosmetyczne drobiazgi
Kawałek jeansu może zmienić się nie do poznania przy zastosowaniu ściegów ozdobnych
Można sobie wykombinować bardziej lub mniej udane podkładki pod kubki


  albo uszyć zwykłą siatę zakupowa, która dzięki kolorowym ściegom jest mniej ponura
Bardzo fajnie takie ściegi sprawdzają się przy ożywianiu zwykłej gładkiej pościeli czy obrusów.
A Wy czy lubicie i wykorzystuje wszystkie bajery co fabryka dała w Waszych maszynach?

Ps. Oczywiście przy okazji uwolniłam tkaniny :)

wtorek, 26 lipca 2016

Urlop :D

Mam urlop, mam maszynę ( i to niejedną ;D ) więc powyciągałam poupychane tkaniny i postanowiłam wyszyć co się da. I tak powstała autorska kolekcja toreb szmacianych, w sam raz na lato i do lasu ;) oraz niewielka ilość kosmetyczek oraz zwierząt. Uszyłam też różne fajne poduszki i takie słodkie pojemniczki na kosmetyki mojej Misi. W każdym razie zaczynam się zastanawiać czy to już szycie kompulsywne czy mam jeszcze szanse na załapanie się na granice normy ;D
Co do toreb, to zagadką jest dla mnie skład i pochodzenie tej jasnej tkaniny. Wyglądem przypomina surówkę bawełnianą, ale jest od niej dużo sztywniejsza. A co ciekawe za nic nie mogę sobie przypomnieć skąd ją mam. W związku z tym, że moje szmaciane zapasy przechowuję we wspólnej pralni, to zaczęłam nawet podejrzewać sąsiadkę czy aby mi nie podrzuciła niepotrzebnego balastu szmacianego ;)
Przy okazji szycia całkiem przypadkiem zahaczyłam o Castoramę i nabyłam szablony, produkt pierwszej urlopowej potrzeby :D


 I tutaj szablony się kończą, a zaczynają wzorki, wzoreczki maszynowe:




 A to to już była dawno temu uszyta, tylko się w gałganach zaplątała.


A teraz będą kosmetyczki:
 



I na koniec zajączka w bardzo eleganckich gaciach :D


I to póki co było na tyle, ale mam jeszcze parę dni urlopu ;)

ps. uwolniłam naprawdę sporo tkanin!

piątek, 22 lipca 2016

Sprzedam Żuka - Juki HZL K 85

"Nadejszła wiekopomna chwila"! :D
Odsprzedam Żuka za 1200 pl z możliwością negocjacji :)
Marzy mi się duuuża maszyna, ale mój własny mąż mi obiecał, że jeżeli ściągnę do domu jeszcze jedną maszynę bez wcześniejszego pozbycia chociaż części z tych co mam, to osobiście rozbije mi namiocik przed blokiem i tam przeprowadzi wraz z całym maszynowym dobytkiem ;)
W sumie ma rację, ktoś musi zachować zdrowy rozsądek.
I tak Juki HZL K 85 szuka nowego domu. Maszyna jest jeszcze przez prawie miesiąc na gwarancji. Szyłam na niej niewiele, większość wspólnie spędzonego czasu spędziła w szafie. Nic nie poradzę, że wolę szyć na wiekowym Łuczniku 466 i na mojej cudnej Necchi Supernovej ( w sumie to już superstarej).

I teraz dane techniczne Juki HZL K 85
Maszyna posiada 12 użytkowych wzorów ściegów i 30 ściegów dekoracyjny. Maszyna wykonuje 8 rodzajów wzorów obszycia dziurki i 100 wzorów ściegów czcionki ( litery i cyfry).
 
Parametry techniczne maszyny JUKI HZL-K85:
 
- 150 wzorów ściegów
- 8 rodzaje automatycznego obszywanie dziurki
- 1 krój pisma ( 100 liter oraz cyfr)
- pozycjonowanie igły
- płynna regulacja długości ściegu ( 4 mm)
- płynna regulacja szerokości ściegów (7 mm)
- system 7 punktowego układu ząbków transportowych
- maksymalna wysokość podnoszenia stopki: 13 mm
- regulacja prędkości szycia
- maksymalna prędkość szycia 900 ściegów/min.
- wbudowany nawlekacz igły
- obcinacz nici w korpusie maszyny
- regulacja naprężacza nici
- dwa rodzaje automatycznego ryglowania
- przycisk START/STOP
- wyłączany transport
- wolne ramię
- oświetlenie LED
- chwytacz rotacyjny
 
Wyposażanie maszyny:
- stopka uniwersalna
- stopka do obszywania dziurki
- stopka do wszywania zamka
- stopka do cerowania/haftowania ( zamknięta)
- stopka owerlokowa
- stopka do ściegu krytego
- prowadnik
- 3 szpulki
- zestaw igieł
- oliwiarka
- wkrętak
- pędzelek
- rozpruwacz
- trzpień na szpulkę nici
- talerzyk do docisku szpulki nici
- rozrusznik nożny
- kabel zasilający
- walizka z tworzywa

Wszystko jest, co widać na pierwszym ( jak zwykle niezwykłej jakości ;) ) zdjęciu.
Na tejże maszynie można machnąć np. jakieś zwierzątko ;)


Preferowałabym odbiór osobisty, bo można organoleptycznie sprawdzić sobie sprzęt, posiedzieć przy kawie i ciachu, pogadać :)
Jeżeli w grę wchodziłaby wysyłka to na mój koszt wyślę paczkę Pocztą Polska, bo mam na pocztę bardzo blisko i wysyłki kurierem nie ogarniam :D
Cena maszyny to 1200 pln ( w tym koszt ewentualnej przesyłki) Maszyna pierwotnie kosztowała 1500 pln
Zapraszam do zakupu!

sobota, 2 lipca 2016

Banda gałganiarzy :D

Jest gorąco, a mnie oczywiście wtedy zbiera się na szycie!
No i szyję :) oczywiście zwierzaki, które później wciskam tym, których lubię. Na pocieszenie dodam, że lepsze to, niż gdybym z sympatii obdarowywała ciastami własnej produkcji :D




Zaczęłam nawet kombinować z szyciem lalek, ale to są na razie efekty prób i błędów:



Przy okazji napadu kompulsywnego szycia przekonałam się do mojej Juki, ale o tym następnym razem :)
Ostatnio bardzo mnie rozbawiła moja koleżanka. Nie mogła uwierzyć, że to ja uszyłam myszy. A nie mogła, bo jak stwierdziła " jakim cudem to zrobiłaś, przecież ty nie masz kompletnie cierpliwości!" :D
Dodam tylko, że znamy się  z pracy, a tam faktycznie cierpliwość u mnie nie występuje ;)

niedziela, 5 czerwca 2016

Torba :)

Tak mi dzisiaj szło szycie od rana jak... no w każdym razie na początek w śmieciach wylądowały dwie kosmetyczki. A wczoraj do późna siedziałam na ławce pod blokiem z moją przesympatyczną młodziutką kumpelą i gadałyśmy o szyciu i o życiu. I tak się nakręciłam, żeby szyć, że coś mi musiało wyjść! I wyszło :) w każdym razie mnie ta torba podoba i nawet zdążyłam już z nią lecieć na zakupy. I jeszcze mnie w markecie spotkała fajna niespodzianka :) W końcu spotkać Mańka to nie byle co!
Zdjęcie torby jak zwykle takie sobie. A ile się musiałam po osiedlu nakręcić, żeby szybko cyknąć zdjęcie nie narażając się na śmichy -chichy :D
Torba uszyta z dwóch par dżinsów z ciuchów których zapas próbuję wyszyć.

A to Maniek jak żywy :D


wtorek, 31 maja 2016

Nowy gatunek ;)

Do tej pory jak się z psem wyszło do parku na spacer to można było spotkać mnóstwo wiewiórek.
A dzisiaj okazało się, że jakiś nowy gatunek się zalęgł ;D
Nawet udało mi się zrobić zdjęcie tego zwierzaka!
O taki miś z jeansów i koszuli :)
To pewnie przez tą chemię w jedzeni takie stwory się lęgną ;)

ps. ale talent do fotografii to ja mam, nie da się ukryć :D
Miś tak naprawdę jest w takim kolorze jak na pierwszym zdjęciu.

sobota, 28 maja 2016

Necchi 559


Ponieważ miałam mało maszyn do szycia, prawie rok zachciało mi się jeszcze jednej.
Konkretnej - Necchi 559. Mój zachwyt Necchi Supernową z lat 50-tych wielokrotnie już dokumentowałam. Jednak byłam bardzo ciekawa jak sprawowałby się model produkowany już prawie współcześnie (moja Necchi 559 jest 2001 roku) z tym tylko, że w Niemczech. Maszynę kupiłam u bardzo sympatycznej pani na Allegro za niecałe dwie stówki. I jak kupiłam, tak polubiłam. Maszyna ma takie ściegi:
Ilość ściegów ozdobnych oczywiście jest nieporównywalnie mniejsza niż u jej babci Supernovej, a ale za to ma kilka ściegów użytkowych.
I takie akcesoria:
 Do tej maszyny pasuje uchwyt mocujący stopki niski, więc mogę do niej wykorzystywać wszystkie wcześnie posiadane stopki. ( Poza tymi oczywiście, które dostałam razem z nią w komplecie.
 Jest lekka, pomimo że środek jest metalowy.
Tutaj widać ( prawie widać ;) ) dynks do regulowania docisku stopki.
Maszyna którą kupiłam, była praktycznie nieużywana. Szyje właściwie wszystkie materiały, niezależnie od jakości i grubości. Szyłam na niej i po kilka warstw jeansu i cienkie tkaniny dzianinowe. Jest bardzo prosta i intuicyjna w obsłudze, pracuje cichutko. Właściwie jedyne czego mi brakuje to brak regulacji szerokości ściegu, ale mam kilka szerokości zyg-zaka więc można się spokojnie bez tej obejść. Necchi 559 bardzo ładnie pikuje, więc jeżeli tylko ktoś potrafi to robić, to maszyną będzie zachwycony. I jeszcze coś, co jest dla mnie bardzo ważne w maszynach - duża przestrzeń po ramieniem maszyny, z prawej strony igły. Necchi ma jej dużo i to pozwala na swobodne szycie dużych powierzchni tkanin. Moim zdaniem za nieduże pieniądze bardzo fajna maszyna :)
Poniżej uszyty na szybko pokrowiec na czytnik :)





niedziela, 15 maja 2016

3/4 piórnika ;)

Ni to piórnik, ni kosmetyczka. Ot takie coś na wszystko, co się poniewiera w torbie. A że ja torbę mam dużą i to poniewierającego się dobra też jest sporo. A jak jest takie coś, to część maneli myk do środka i jest spokój.
Szyje się prosto,szybko i bardzo łatwo. Wystarczy do kawałka tkaniny wszyć ekspres, zszyć po bokach i po sprawie. Jakby ściąć i zszyć boki wyszedłby klasyczny piórnik.
Całość szyłam na Juki HZL K-85, bo tylko tą maszynę mam w tej chwili w domu. Zbierałam się i zbierałam, żeby napisać jej recenzję. W końcu się zbiorę i napiszę bo bardzo mało o tym modelu można znaleźć informacji w internecie.





Całość szyta oczywiście ze starych portek.

niedziela, 31 maja 2015

A ja mażę, i mażę, i mażę... ;)

To, co ostatnio sprawia mi niesamowitą radochę można by chyba określić jako "bazgroterapia" ;)
Podobno świat już jakiś czas temu oszalał (albo wydawcy światu wmówili) na punkcie kolorowanek dla dorosłych. U nas jest jeszcze chyba do szału daleko, bliżej do zdziwienia lub lekkiej konsternacji: co robisz...? kolorujesz???
Tak, koloruję! Z tym, że mnie kolorowanie przydawało się już lata temu przy pracy z osobami z afazją. Fakt, znalezienie wtedy wzorów mogących przydać się dla dorosłych ( więc nie misie i inne pysie) było trudne. Dzisiaj jak się okazuje, nie ma z tym problemu. Całe morze wzorów jest do pobrania z netu, i coraz więcej można też kupić specjalnie przeznaczonych do tego książek.
Co daje takie kolorowanie? Rodzinie zagadkę: czy żona i matka sfiksowała już całkiem? Mnie odprężenie i dobrą zabawą. Włączam sobie jakiegoś audiobooka, albo muzykę, biorę kredki, kolorowanki i zacięciem przedszkolaka koloruję :D
Fakt, gdybym umiała rysować, to bym rysowała. Skoro nie umiem, a potrzebuję chyba kolorów to kolorowanki są dla mnie idealne. I guzik mnie obchodzi jaką tam sobie kto teorię dorobi ;)))
Zabawa jest doskonała, polecam :)






Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...